Do tej sytuacji doszło 22 maja. Patrol Straży Granicznej zatrzymał w Augustowie do kontroli samochód osobowy na niemieckich numerach rejestracyjnych. Autem podróżowało 5 obywateli Tadżykistanu. - Podczas przeprowadzonej kontroli legalności pobytu okazało się, że cudzoziemcy nie posiadają dokumentów uprawniających ich do wjazdu i pobytu w Polsce - mówi mjr Katarzyna Zdanowicz, Rzecznik Prasowy Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej. - Dwóch mężczyzn do kontroli przedstawiło jedynie niemieckie dokumenty pobytowe, trzech (ojciec i dwóch synów) nie posiadało żadnych dokumentów uprawniających do przekroczenia granicy. Czytaj też: Suwałki. Skatowany mężczyzna leżał na chodniku na osiedlu Północ. Policja zatrzymała dwie osoby
Mężczyźni w wieku 44, 29 i 27 lat przyznali się do zarzucanych im czynów z art. 264 § 2 kk (kto wbrew przepisom przekracza granicę Rzeczypospolitej Polskiej, używając przemocy, groźby, podstępu lub we współdziałaniu z innymi osobami, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3) i dobrowolnie poddali karze 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata zaproponowanej przez Prokuratora Rejonowego w Sejnach. Po wykonaniu niezbędnych czynności 44 –letniego obywatela Tadżykistanu wraz z dwójką dzieci w wieku 17 i 14 lat w trakcie spotkania granicznego przekazano stronie litewskiej w ramach readmisji. Natomiast kierowca i jeden z pasażerów w wieku 29 i 27 lat zostało pouczonych o obowiązku niezwłocznego powrotu do kraju, w którym posiadają prawo pobytu. Czytaj też: Rolnicy. Podlasie. Andrzej z Plutycz to istny macho! Kobiety ustawiają się do niego w kolejce