Białystok. Małe dziecko połknęło NIEBEZPIECZNY przedmiot. Błyskawiczna eskorta do szpitala

i

Autor: Policja Podlaska/KWP Białystok Białystok. Małe dziecko połknęło NIEBEZPIECZNY przedmiot. Błyskawiczna eskorta do szpitala

Białystok. Małe dziecko połknęło NIEBEZPIECZNY przedmiot. Błyskawiczna eskorta do szpitala

2020-08-03 18:16

Policjanci z białostockiej "drogówki" pomogli rodzicom z półtorarocznym dzieckiem. Z relacji matki wynikało, że chłopiec najprawdopodobniej połknął baterię. Funkcjonariusze eskortowali dziecko przez blisko 30 kilometrów pod same drzwi szpitala w Białymstoku.

Sytuacja miała miejsce w miniony piątek. Policjanci z KMP w Białymstoku patrolowali DK 19. Około godz. 17 w miejscowości Ryboły do policjantów podjechał samochód, którym podróżowała roztrzęsiona para z dzieckiem.

Czytaj też: Białystok. 23-latek groził, że porwie dziecko! Chciał 2 miliony. Nieoficjalnie: chodzi o rodzinę majętną [NOWE FAKTY]

- Kobieta powiedziała, że jej dziecko potrzebuje natychmiastowej pomocy lekarskiej - informuje oficer prasowy KMP w Białymstoku. - Wyjaśniła, że półtoraroczny chłopiec ma problemy z oddychaniem najprawdopodobniej dlatego, że połknął baterię. Policjanci natychmiast podjęli decyzję o pilotowaniu pojazdu do białostockiego szpitala dziecięcego.

Jeden z funkcjonariuszy jechał przed pilotowanym pojazdem, drugi za. Obydwaj używali sygnałów uprzywilejowania.

- Jak relacjonowali później policjanci udzielający pomocy, podczas przejazdu przekraczali dozwoloną przepisami prędkość, by jak najszybciej dowieźć potrzebujące pomocy dziecko do szpitala.

Czytaj też: Andrzejewo: Auto ZMIAŻDŻYŁO piękną strażaczkę. Znamy datę POGRZEBU [ZDJĘCIA]

W szpitalu na dziecka czekał już powiadomiony wcześniej personel medyczny.

Na Podlasiu spłonął dom wyremontowany w programie Katarzyny Dowbor. Matka i dwóch synów stracili dach nad głową