Oszuści nie próżnują. Pod koniec czerwca do 92-latki mieszkającej na osiedlu Leśna Dolina w Białymstoku zadzwonił oszust podający się za policjanta. - Poinformował, że rozpracowują grupę przestępczą, która oszukuje i kradnie od mieszkańców pieniądze - informuje oficer prasowy policji. - Kontynuując rozmowę rzekomy policjant poprosił o zebranie wszystkich oszczędności, jakie 92-latka ma w domu. Niestety seniorka uwierzyła w całą historię oszustów i wyrzuciła przez balkon ponad 150 tysięcy złotych.
Tropy zaprowadziły do Suchowoli, gdzie policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn. - Jak ustalili policjanci 34-latek odebrał pieniądze bezpośrednio od pokrzywdzonej, natomiast o 7 lat starszy mężczyzna był jego kierowcą - kontynuuje oficer prasowy. - Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mieszkańcom województwa dolnośląskiego zarzutów oszustwa. Młodszy z nich usłyszał go w warunkach recydywy. Decyzją sądu mężczyźni trafili na 3 miesiące do aresztu.
Czytaj też: Puszcza Knyszyńska. Młoda kobieta była przerażona. Kurczowo trzymała się drzewa. Pomoc nadeszła w samą porę
Oszustom grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. W warunkach recydywy kara może być zwiększona o połowę.