Do tego zdarzenia doszło pod koniec kwietnia, w jednym ze sklepów jubilerskich w Białymstoku. - Wówczas, do lokalu weszła para, która pod pretekstem kupna złotego łańcuszka, poprosiła o ich obejrzenie. Chwilę później dołączył do nich wspólnik - informuje oficer prasowy policji. W momencie, kiedy mężczyzna rozmawiał z ekspedientką, para wykorzystała jej nieuwagę i zabrała stojak z biżuterią. Zobacz też: Białystok. Pobudzony 20-latek w autobusie BKM. Kierowca wezwał pomoc. Prawda wyszła na jaw Następnie wszyscy wybiegli ze sklepu i odjechali w nieznanym kierunku. Właściciel oszacował straty na 17 tysięcy złotych. - Kryminalni wpadli na trop sprawców w ubiegłym tygodniu - kontynuuje oficer prasowy. - Pomogło im w tym nagranie z monitoringu, które zarejestrowało całe zdarzenie. Policjanci zatrzymali podejrzanych tydzień temu w Wołominie. Okazali się nimi obywatele Rumunii w wieku 28, 30 i 45 lat. W trakcie prowadzonych czynności wyszło na jaw, że 45-latka była poszukiwana 2 listami gończymi do odbycia kary 28 dni pozbawienia wolności za kradzieże.
Czytaj też: Młody biznesmen z Białegostoku brutalnie zamordowany. Ziobro chce dożywocia dla sprawców
Cała trójka usłyszała zarzuty kradzieży. Decyzją sądu trafili na 3 miesiące do aresztu. Zgodnie z Kodeksem karnym za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Zobacz zdjęcia: Dzielnicowi w Białymstoku 2021. Do nich możesz zwrócić się o pomoc [LISTA]