Tragedia w Gąsówce Starej. 3 pracowników ZWIK w Łapach wpadło do szamba
Aktualizacja: Gąsówka Stara. W szpitalu zmarł trzeci z mężczyzn, którzy wpadli do szamba. Prokuratura wszczęła śledztwo
Do tej tragedii doszło w Gąsówce Starej niedaleko Łap (pow. białostocki). Służby dostały informację, że trzech pracowników ZWIK Łapy wpadło do studni przetłaczania ścieków. Strażacy zabezpieczeni w sprzęt ochrony zlokalizowali jednego z poszkodowanych i wyciągnęli ze studni. Ratownicy przystąpili do resuscytacji poszkodowanego, który następnie został zabrany do szpitala. Strażacy musieli wypompować ścieki, aby dostać się do pozostałych mężczyzn. Ich ciała znajdowały się na głębokości 6 metrów. - Gdy ścieki zostały usunięte, zlokalizowano osoby poszkodowane, które zostały ewakuowane przez Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wysokościowego "Białystok". Obecny na miejscu lekarz stwierdził ich zgon - informuje mł. kpt. Agnieszka Walentynowicz-Niedbałko, KM PSP w Białymstoku. Ofiary tej tragedii to mężczyźni w wieku około 45 lat.
Przyczyny tragedii w Gąsówce Starej
Przyczynę śmierci strażaków ustali sekcja zwłok. Jak doszło do tej tragedii? - Za wcześnie, by coś stwierdzić. Prokurator wykonuje na miejscu czynności procesowe, z których sporządzi notatkę służbową. Potem podejmiemy decyzję odnośnie wszczęcia śledztwa i jego kierunku - powiedział "Kurierowi Porannemu" Karol Radziwonowicz, szef Prokuratury Rejonowej w Białymstoku.
Czytaj też: Białystok. Mateusz zginął zasypany otrębami w elewatorze zbożowym. Dyrektor zakładu stanął przed sądem