Tragedia w Podlaskiem

Gąsówka Stara: Trzech mężczyzn wpadło do szamba. Dwóch nie udało się uratować. Ciała wydobyto z głębokości 6 metrów [ZDJĘCIA]

2022-08-26 7:58

Potworna tragedia w Gąsówce Starej w woj. podlaskim. Trzech pracowników Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Łapach wpadło do szamba przy przepompowni nieczystości. Jeden z mężczyzn trafił do szpitala. Pozostałych wydobyto na powierzchnię dopiero po dwóch godzinach. Ich ciała znajdowały się na głębokości 6 metrów.

Tragedia w Gąsówce Starej. 3 pracowników ZWIK w Łapach wpadło do szamba

Aktualizacja: Gąsówka Stara. W szpitalu zmarł trzeci z mężczyzn, którzy wpadli do szamba. Prokuratura wszczęła śledztwo

Do tej tragedii doszło w Gąsówce Starej niedaleko Łap (pow. białostocki). Służby dostały informację, że trzech pracowników ZWIK Łapy wpadło do studni przetłaczania ścieków. Strażacy zabezpieczeni w sprzęt ochrony zlokalizowali jednego z poszkodowanych i wyciągnęli ze studni. Ratownicy przystąpili do resuscytacji poszkodowanego, który następnie został zabrany do szpitala. Strażacy musieli wypompować ścieki, aby dostać się do pozostałych mężczyzn. Ich ciała znajdowały się na głębokości 6 metrów. - Gdy ścieki zostały usunięte, zlokalizowano osoby poszkodowane, które zostały ewakuowane przez Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wysokościowego "Białystok". Obecny na miejscu lekarz stwierdził ich zgon - informuje mł. kpt. Agnieszka Walentynowicz-Niedbałko, KM PSP w Białymstoku. Ofiary tej tragedii to mężczyźni w wieku około 45 lat.

Przyczyny tragedii w Gąsówce Starej

Przyczynę śmierci strażaków ustali sekcja zwłok. Jak doszło do tej tragedii? - Za wcześnie, by coś stwierdzić. Prokurator wykonuje na miejscu czynności procesowe, z których sporządzi notatkę służbową. Potem podejmiemy decyzję odnośnie wszczęcia śledztwa i jego kierunku - powiedział "Kurierowi Porannemu" Karol Radziwonowicz, szef Prokuratury Rejonowej w Białymstoku.

Czytaj też: Białystok. Mateusz zginął zasypany otrębami w elewatorze zbożowym. Dyrektor zakładu stanął przed sądem

Dziadek dzieci, które miały wypadek na quadzie twierdzi, że policja niepotrzebne "rozdmuchała sprawę"