Jesus Imaz

i

Autor: Łukasz Stepaniuk Jesus Imaz

Grad goli w Białymstoku. Jagiellonia rozbiła Pogoń [POMECZOWE WYPOWIEDZI | WIDEO]

2019-05-07 19:30

Jaga pewnie pokonała przed własną publicznością Pogoń i postawiła krok w stronę europejskich pucharów. Mecz na żywo oglądało niemal 6,5 tysiąca kibiców. Nieobecni mają czego żałować.

Pierwszy gol mógł paść już na samym początku, kiedy na bramkę Jakuba Bursztyna strzelał Arvidas Novikovas. Bramkarz popisał się piękną interwencją, ale wybił piłkę na aut. Przy stałym fragmencie gry piłkarze Jagiellonii już nie byli tak litościwi. Piłkę Pogoniarzom udało się wybić, ale wprost pod nogi Jesusa Imaza, który tuż przed upływem trzeciej minuty spotkania akcję zakończył golem. Cztery minuty później sędzia znowu odgwizdał rzut rożny. Wykonywał go ponownie Guilherme i niemal w taki sam sposób jak poprzedni. Tym razem piłkę do bramki wpakował głową Ivan Runje.

Spotkanie stało na  wysokim poziomie. Piłkarze biegali od pola karnego jednej drużyny do pola karnego przeciwnika. We fragmentach pierwszej połowy goście jednak zdominowali Żółto-Czerwonych, nie dając im wyjść do przodu. Silna dominacja doprowadziła do utraty bramki. W 21. minucie gola strzelił Sebastian Kowalczyk. W pierwszych 45 minutach oglądaliśmy jeszcze uderzenie Soufiana Benyamina w poprzeczkę i Martina Kostala w słupek

W drugą połowę Jagiellonia weszła z pierwszą zmianą. Na miejscu Martina Kostala zameldował się inny Martin - Adamec. Gra się wyrównała. Niewielką przewagę zdobyła Jaga i już w 66. minucie było 3:1. Gola strzelił po raz kolejny Jesus Imaz. Pogoń Szczecin walczyła dalej. Goście potrafili stworzyć kilka groźnych akcji, ale obrona Jagiellonii radziła sobie z naporem przeciwnika. Było tak do 79. minuty.  Portowcy w wymyślny sposób wykorzystali rzut wolny, zaskakując stojącego na bramce Mariana Kelemena. Bramkę na 3:2 strzelił Zvonimir Kozulj.

Zobacz także: Rowery elektryczne w systemie BiKeR? Taki pomysł ma radny Henryk Dębowski

W końcówce tempo meczu wzrosło. Pogoń chciała wyrównać, Jaga chciała zachować zwycięstwo. Wygrała opcja druga, a wszystko za sprawą Martina Pospisila, który w 87. minucie spotkania zza pola karnego płaskim uderzeniem umieścił piłkę w bramce Pogoni. Jagiellonia Białystok dzięki zwycięstwu umocniła się na czwartym miejscu w tabeli piłkarskiej Lotto Ekstraklasy. Kolejny mecz w niedzielę z Piastem Gliwice, na boisku przeciwnika. 

Posłuchaj pomeczowych wypowiedzi trenerów Jagiellonii Białystok i Pogoni Szczecin:


Zobacz także: Podlaska Straż Graniczna prowadzi nabór do służby. Zarobki: 3250 złotych na rękę

ZOBACZ WIDEO: