Jak podała stacja TVN 24, licząca ok. 8-9 osób grupa migrantów została przekazana do specjalnej placówki w Narewce. Wśród uchodźców znajduje się kobieta w ciąży, dzieci, a także osoba starsza. Obecni na miejscu prawnicy przekazali, że migranci skontaktowali się z Helsińską Fundacją Praw Człowieka, podkreślili, że zamierzają zostać w Polsce i ubiegać się o azyl polityczny. Poprosili też o kontakt z prawnikami, ale nie umożliwiono im tego. Adwokat Beata Siemieniak poinformowała, że "te osoby zostały odnalezione przez Straż Graniczną, ale w międzyczasie skontaktowały się z Helsińską Fundacją Praw Człowieka, błagając o pomoc i kontakt z adwokatem, wyraźnie wypowiadając, że chcą zostać w Polsce i w Polsce ubiegać się o azyl".
Polecany artykuł:
- Mamy różne sygnały o tym, jak prawo nie jest respektowane. Staramy się reagować, ale jak widać jest to po prostu niemożliwe, bo nie jesteśmy dopuszczani do tych osób - powiedziała Beata Siemieniak.
Tylko w piątek na granicy polsko-białoruskiej strażnicy odnotowali 592 próby nielegalnego przekroczenia. Zatrzymano jednego obywatela Iraku, pozostałym próbom udało się zapobiec.