Policjanci zlikwidowali hodowlę psów rasowych, która istniała w gminie Zabłudów niedaleko Białegostoku. Policjanci podjęli interwencję po zgłoszeniu, że dochodzi tam do znęcania się nad zwierzętami.
Tę legalnie działającą hodowlę zlikwidowano na początku października. Przy interwencji policjantów byli obecni działacze Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
- Zostaliśmy wezwani na miejsce przez policję. Zabezpieczyliśmy 26 psów (2 rasy staffordshire, 3 rasy basenji, 21 rasy bulterier). Wszystkie psy są na ten moment zabezpieczone jako dowód na potrzeby postępowania karnego. Gmina wydała decyzję o tymczasowym odbiorze psów, w której powierzyła je naszej opiece.
Czytaj także: Tragedia w Podlaskiem. Zamierzał zatankować samochód. Nagle doszło do pożaru
W rozmowie z TVN 24, Anna Jaroszewicz z TOZ Białystok powiedziała, że zwierzęta były w fatalnej kondycji. "Niektóre z tych psów nie umiały chodzić na smyczy, one się czołgały. Były też takie, które pierwszy raz w życiu widziały trawę - twierdzi prezes TOZ. Psy miały być trzymane bez bieżącej wody w małym drewnianym domu na wsi. "Każdy pies stał w kontenerze transportowym, trzy w metalowych klatkach kenelówkach" - podaje TVN 24.
Polecany artykuł:
- Obecnie policja prowadzi czynności w kierunku art. 35 ust 1a Ustawy o ochronie zwierząt (znęcanie się nad zwierzętami - przyp. red). Policjanci zbierają materiał dowodowy, nikt w tej sprawie nie usłyszał jeszcze zarzutu - powiedziała nam mł. asp. Katarzyna Zarzecka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
Czytaj także: Weszli do obcego domu. Oznajmili gospodarzowi, że będą pili wódkę
Jeżeli okaże się, że właścicielka hodowli znęcała się nad zwierzętami, psy zostaną jej odebrane na stałe i trafią do adopcji.
Za znęcanie się nad zwierzętami grozili w Polsce do 3 lat więzienia.
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zorganizowało w internecie zbiórkę pieniędzy.
- Zbiórka jest prowadzona na potrzeby psów odebranych z jednej z hodowli psów na Podlasiu - napisali pomysłodawcy zbiórki. - To co zobaczyliśmy na miejscu do dziś stoi nam przed oczami. Do dziś nie możemy sami uwierzyć w to, co zastaliśmy na miejscu. Jednym słowem - SZOK. Obecnie psy są pod naszą opieką. Chcemy pomóc gminie finansować ich utrzymanie i leczenie, przynajmniej w najtrudniejszym początkowym okresie.
Link do zbiórki:
Bimbru na Podlasiu nie będzie! Uzbrojeni funkcjonariusze KAS zlikwidowali gigantyczną leśną bimbrownię. Zobacz WIDEO: