Stażacy z Sokółki uratowali kotka z 20-metrowej studni

i

Autor: KP PSP Sokółka

Kwasówka (woj. podlaskie). Pechowy kot wpadł do studni. Potrzebna była pomoc zawodowych strażaków

2020-08-19 14:24

Nieostrożny kociak wpadł do głębokiej na 20 metrów studni w jednym z gospodarstw we wsi Kwasówka niedaleko Sokółki (woj. podlaskie). Zwierzak nie miał najmniejszych szans, aby samodzielnie wydostać się na powierzchnię. Na ratunek nieszczęśnikowi ruszyli strażacy. Akcja ratunkowa nie należała do najłatwiejszych.

Jako pierwsi z pomocą kotu uwięzionemu w studni przybyli druhowie OSP z Janowa, ale w 20-metrowej głębinie bez specjalistycznego sprzętu do ratownictwa wysokościowego niewiele mogli zdziałać. Wkrótce z odsieczą przybyli odpowiednio wyposażani zawodowi strażacy JRG z Sokółki.

Najpierw rozebrali drewnianą konstrukcję chroniącą studnię, a następnie za pomocą pompy głębinowej wypompowali z niej część wody. Dopiero wtedy mogli rozstawić ratowniczy trójnóg, który posłużył im do opuszczenia jednego z nich na dno.

Zejście do takiej głębiny zawsze łączy się z ogromnym ryzykiem, że ratownikowi zabraknie tlenu lub natknie się na trujące opary, dlatego niezbędne było wyposażenie go zarówno w maskę tlenową, jak i miernik wielogazowy.

Na szczęście akcja ratunkowa przebiegła bez większych problemów i niebawem kociak, choć przerażony, przemoknięty i wyczerpany, ale cały i zdrowy trafił bezpiecznie do rąk swoich właścicieli.

Warto dodać, że niemal identyczną akcję ratunkową strażacy z Sokółki przeprowadzili na początku lipca tego roku w miejscowości Ostrów Południowy nieopodal Krynek (woj. podlaskie) – aby przeczytać, KLIKNIJ tutaj.

Kotka pracownikiem stajni