Zaczęło się od tego, że policjanci otrzymali zgłoszenie, że na jednej z klatek schodowych bloku w Łomży, dwóch mężczyzn pije alkohol. Funkcjonariusze przyjechali na miejsce, ale libacja trwała nie na klatce, tylko w mieszkaniu.
- Policjanci ustalili, że mężczyźni najpierw wyważyli drzwi do jednego z mieszkań, następnie weszli do środka i urządzili sobie imprezę zakrapianą alkoholem - informuje młodszy aspirant Piotr Milewski, oficer prasowy KMP w Łomży.
Po kilku minutach do mieszkania przyjechali prawowici lokatorzy. Mężczyźni zostali zatrzymani i noc spędzili w policyjnym areszcie. Dzień później, mieszkańcy Łomży usłyszeli zarzuty uszkodzenia mienia oraz naruszenia miru domowego. Kodeks karny za przestępstwo uszkodzenia mienia przewiduję karę pozbawienia wolności do lat 5.
Czytaj też: Szkolenie BHP z picia alkoholu. "Cykl warsztatów i szkoleń". Lokal w Białymstoku dołączył do akcji #OtwieraMY
Historia z Łomży do złudzenia przypomina to, co wydarzyło się w październiku 2019 roku. Na jedną z posesji w Mońkach weszło dwóch mężczyzn. Następnie wyważyli drzwi wejściowe do domu i weszli do środka, gdzie zastali zaskoczonego 50-letniego domownika.
- Napastnicy oznajmili mężczyźnie, że będą wspólnie spożywać alkohol, a wobec sprzeciwu pobili 50-latka - informuje oficer prasowy policji.