Nadal nie udało się odnaleźć zaginionego ponad tydzień temu 17-letniego Jakuba Szerszniewa. Poszukiwania nastolatka nadal trwają, poinformowała nas w środę rano Urszula Brulińska z zespołu prasowego KMP w Łomży. W poszukiwania chłopca zaangażowani są strażacy, żołnierze WOT i wolontariusze. Ci ostatni proszą o wsparcie właścicieli aut terenowych 4x4, quadów, motocykli cross i enduro oraz patroli pieszych i pilotów UAV. Kolejne poszukiwania na szeroką skalę zaplanowane są na czwartek (6 stycznia). Wolontariusze spotkają się około godz. 10:30 na stacji Orlen na al. Piłsudskiego w Łomży.
Nastolatek wyszedł z domu 29 grudnia 2021 roku około godz. 10, a 4 godz. później po raz ostatni zarejestrowała go kamera monitoringu na trasie pomiędzy wsiami Jednaczewo a Szablak. Nie jest typem imprezowicza. – On nawet nie przeklina – mówią jego koledzy z klasy, którzy ramię w ramię z policjantami, strażakami i wolontariuszami także biorą udział w akcji poszukiwawczej. – Ciężko myśleć, co mogło stać się z Kubą – dodają. Jakub trenował piłkę nożną, a od imprez z kumplami wolał domową siłownię, albo długie samotne spacery w lasach nad Narwią. – Może został uprowadzony, albo ktoś go potrącił samochodem i wywiózł? – zastanawia się jeden z sąsiadów chłopaka, który także włączył się do poszukiwań. – Będziemy szukać do skutku – dodaje mężczyzna. Czytaj też: Łomża. Tragiczny pożar w bloku. Zginęły dwie osoby