Historię z Łomży opisuje portal "fakt24.pl". Trzy tygodnie temu u 79-letniego taty pana Tomasza zdiagnozowano chorobę Parkinsona. Niestety starszy mężczyzna czuł się coraz gorzej. Z domu zabrało go pogotowie. W szpitalu stwierdzono u niego zakażenie koronawirusem. Po 11 dniach zmarł z powodu ciężkiego zapalenia płuc wywołanego COVID-19.
Pan Tomasz nie mógł pożegnać swojego taty. Pomoc zaoferował mu jego szwagier. Za pomocą telefonu transmitował pogrzeb.
- Na początku wydało mi się to dziwne, ale to był jedyny sposób, żeby przeżyć pożegnanie taty - powiedział "Faktowi" pan Tomasz. - Jestem bardzo wdzięczny, że chociaż w taki sposób mogłem mu towarzyszyć w ostatniej drodze.
Minionej doby w Podlaskiem potwierdzono 722 nowych zakażeń koronawirusem – w sumie 21 359. Najwięcej nowych zachorowań dotyczy mieszkańców Białegostoku (257) i powiatu białostockiego (90). Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Białymstoku poinformowała o 22 zgonach z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami.