Do finałowej rywalizacji konkursu "Niesamowita Maszyna" przystąpiły zespoły z Białegostoku, Warszawy, Sokółki oraz Kwidzyna. Każda drużyna przywiozła ze sobą konstrukcję - efekt wielogodzinnej pracy i starań. Już od wczesnych godzin rannych trwały przygotowywania do decydującej finałowej prezentacji i próby. W tym roku maszyny miały zawierać liczbę 70, bo Politechnika Białostocka świętuje 7 dekad działalności.
>>>ZOBACZ ZDJĘCIA<<<
Miejsce pierwsze, nagrodę w wysokości 5 tys. złotych oraz prawo do podjęcia studiów stacjonarnych na wybranym kierunku studiów na Politechnice Białostockiej zdobyła drużyna Team DYNKS: Jakub Tymiński, Konrad Hryniewicki i Jakub Fluda. Uczniowie zaprezentowali konstrukcję pod nazwą "BULBULATOR". Ich opiekun Ryszard Omeliańczyk otrzymał nagrodę w wysokości 500 zł.
Druga była drużyna z Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Sokółce. Uczniowie (Jakub Kozłowski, Paweł Klepacki pod opieką Andrzeja Dowgierta) otrzymali czek w wysokości 2 tys. złotych.
Na miejscu trzecim znaleźli się twórcy maszyny "Podaj dalej" (Krzysztof Jaskułowski, Włodzimierz Misijuk, Mateusz Zawadzki) z XXIV LO im. Cypriana Kamila Norwida w Warszawie.
Czytaj także: Perspektywy 2019. Najlepsze szkoły średnie w Białymstoku [LICEUM, TECHNIKUM]
- To były trudne decyzje i niełatwe wybory. Każdemu z uczestników trzeba pogratulować pomysłów, umiejętności i zaangażowania w tę grę - powiedział prof. Jarosław Perszko, przewodniczący komisji konkursowej. - Drużyna z Sokółki zaprezentowała bardzo złożoną maszynę, zaskakującą. Myślę, że gdyby była odrobinę lepiej przygotowana do prezentacji, to mogłaby wygrać. Natomiast maszyna, która powstała dzięki połączeniu sił uczniów z białostockich techników elektrycznego i mechanicznego była od początku do końca perfekcyjnie przygotowana. Tu zagrało wszystko, zarówno intryga maszyny Goldberga, jak i forma, i dopracowanie. Widać, że ci młodzi ludzie oprócz wiedzy technicznej, naukowej mają jeszcze duże poczucie estetyki. Ta świadomość towarzysząca produkcji maszyny dobrze rokuje na przyszłość. Bardzo ciekawie wyglądała też maszyna drużyny z Warszawy. Szczególnie zaimponowała nam wiedza, jaką dysponowali uczniowie i ciekawostki techniczne, które zastosowali w swojej konstrukcji.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni - mówili zwycięzcy konkursu, czyli Jakub Tymiński, Konrad Hryniewicki i Jakub Fluda - Opłaciła się każda z wielu godzin spędzonych na dopracowaniu detali naszej maszyny: projektowaniu, modelowaniu, programowaniu, druku, składaniu tych wszystkich drobnych elementów. W naszej konstrukcji zastosowaliśmy druk 3D, mamy też elementy automatyki (ramię robota), taśmociąg, dwa eksperymenty fizyczne wykorzystujące prawo Lenza, płytę Galtona.
Czytaj także: Big Brother. Justyna Żak z Białegostoku w nowym reality show. Ma 26 lat i jest weganką [ZDJĘCIA]
Podczas ceremonii wręczenia nagród Rektor Politechniki Białostockiej, prof. Lech Dzienis powiedział: Chcę serdecznie pogratulować wszystkim, którzy wzięli udział w tym konkursie. Już samo uczestnictwo w tej rywalizacji jest symbolem tego, że myślicie państwo do przodu - staracie się przewidzieć - a to nie jest proste - kolejne ruchy maszyny Goldberga.