Niespodziewana kontrola u Gienka i Andrzeja z Rolnicy. Podlasie. Chodzi o zwierzęta

i

Autor: Fokus TV Niespodziewana kontrola u Gienka i Andrzeja z "Rolnicy. Podlasie". Chodzi o zwierzęta

Rolnicy z Podlasia

Niezapowiedziana kontrola u Gienka i Andrzeja z "Rolnicy. Podlasie". Chodzi o zwierzęta

2024-10-20 8:39

Rolnicy. Podlasie. Bohaterami najbliższego odcinka uwielbianego przez wdzów serialu o rolnikach z Podlasia będą... Mariusz, Rafał i Agnieszka. Weterynarze odwiedzą Plutycze, Laszki, Ciełuszki i Ciemnoszyje. Wszędzie tam będzie mnóstwo pracy. Sprawdźcie, o czym dokładnie będzie nadchodzący odcinek.

Rolnicy. Podlasie, odcinek odcinek 42 (sezon 6). W tym odcunku zobaczymy znaną i lubianą panią weterynarz. Agnieszka odwiedzi gospodarstwo Wiesi i Jurka w Ciełuszkach, gdzie przeprowadzi odrobaczanie nowego ogiera. Następnie razem z Jurkiem pojedzie na pastwisko, aby sprawdzić, jak rozwija się ciąża zaźrebionej klaczy. W drodze powrotnej do domu Agnieszka spotyka Gienka z Plutycz, który będzie szedł na pastwisko, aby nakarmiać swoje konie. Agnieszka postanowi mu potowarzyszyć. Pani weterynarz fachowym okiem oceni stan koni po sezonie spędzonym na pastwisku. Na koniec Gienek i Agnieszka umówią się na odrobaczanie koni, gdy te wrócą na zimę do stajni.

Z kolei Mariusz zaopiekuje się zwierzętami Justyny i Łukasza ze wsi Ciemnoszyje. Na świat przyszły cielaki. Weterynarz sprawdzi jak się czuje krowa i jej potomstwo. Mariusz zajmie się też inną krową - Basią, która po urodzeniu martwego cielaka przestała jeść. Będzie trzeba jej podać kroplówkę. Wizyta weterynarza przeciągnie się aż do wieczora. Tymczasem w Laszkach również problemy ze zwierzętami. Emilia Korolczuk zgłosi kontuzję dwóch swoich kóz. Na pomoc przyjedzie ulubiony weterynarz z Laszek, czyli Rafał. Mężczyzna zbada zwierzęta. Stwierdzi brak złamań i poważniejszych uszkodzeń. W tym wypadku wystarczą tylko leki. Premiera zapowiadanego odcinka serialu Rolnicy. Podlasie w niedzielę 20 października o godz. 20 na Fokus TV.

Rolnicy. Podlasie. Andrzej sieje trawę przed domem. Absurd goni absurd