Marcin Moskwa, radny Koalicji Obywatelskiej, uważa, że w Białymstoku powinno się wprowadzić całotygodniowe nocne linie autobusowe. Tego pomysłu nie popiera inny radny KO, Andrzej Perkowski. Nie jest żadną tajemnicą, że nocnymi autobusami najczęściej wracają ludzie z imprez, pubów i klubów, co zauważył radny.
Czytaj także: Ktoś w Białymstoku wygrał prawie pół miliona złotych
Jak podaje "Kurier Poranny", zdaniem radnego "w weekendy nocne autobusy wożą przeważnie powietrze" oraz że "nocna komunikacja miejska jest może na rękę tym, którzy wracają z knajp i chcą zaoszczędzić na taksówce, ale rolą miasta nie jest im pomagać."
- Skoro stać ich na piwo, to niech wypiją dwa kufle mniej i pojadą taksówką - cytuje radnego "Kurier Poranny".
Komentarz radnego został już dostrzeżony w mediach społecznościowych.
W tej chwili jest tak, że nocne autobusy BKM kursują tylko w nocy z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę. Aby skorzystać z takiego autobusu, wystarczy mieć zwykły bilet jednorazowy. W pojeździe znajduje się wówczas kilku ochroniarzy. Jest sześć nocnych linii (N1, N2 itd.). Jeżdżą mniej więcej od godz. 1 w nocy do 4 nad ranem.
Białostocka Komunikacja Miejska przechodzi ostatnio spore zmiany, głównie jeśli chodzi o ceny biletów. Od 1 lutego wzrosły ceny biletów okresowych, natomiast od 1 marca wzrosną cen pozostałych biletów. Szczegóły tutaj: Białystok. Podwyżka biletów BKM już od lutego. Zobacz, ile zapłacisz za "miesięczny"
Polecany artykuł:
Zobacz WIDEO: Szymon Hołownia kandydatem na prezydenta RP? Komentują białostoczanie
