Osoby w mundurach Wojska Polskiego pobiły fotoreporterów?! Szokująca relacja spod Michałowa

i

Autor: pixabay.com - zdjęcie poglądowe/ Tomasz Matuszkiewicz/SE Osoby w mundurach Wojska Polskiego pobiły fotoreporterów?! Szokująca relacja spod Michałowa

Osoby w mundurach Wojska Polskiego pobiły fotoreporterów?! Szokująca relacja spod Michałowa

2021-11-17 11:22

Do wstrząsającego zajścia miało dojść w rejonie miejscowości Wiejki koło Michałowa. Press Club Polska poinformował, że grupa osób w mundurach Wojska Polskiego miała zaatakować trzech fotoreporterów. Ministerstwo Obrony Narodowej już odniosło się do tych zarzutów.

Do zdarzenia miało dojść we wtorek (16 listopada) około godz. 16:00 w rejonie miejscowości Wiejki koło Michałowa. To obszar, który znajduje się poza obszarem obowiązywania stanu wyjątkowego. Fotoreporterzy Maciej Nabrdalik, Maciej Moskwa i Martin Diviska chcieli wykonać zdjęcia dokumentujące obecność wojska w tym miejscu. Jak wynika z relacji, podeszli do bramy, przedstawili się wartownikowi jako dziennikarze i uprzedzili, że będą z zewnątrz wykonywać fotografie. Mężczyźni wykonali swoją pracę i chcieli wrócić do Michałowa, co zostało im uniemożliwione. - Drogę zastąpiły im osoby w mundurach Wojska Polskiego, które następnie wyciągnęły fotoreporterów z samochodu, szarpiąc ich przy tym i używając wulgaryzmów. Pozbawionych kurtek dziennikarzy skuto kajdankami i przetrzymywano ponad godzinę, do przyjazdu policji - czytamy na stronie pressclub.pl. Osoby w mundurach w tym czasie przeszukały samochód fotoreporterów i sprawdziły zawartość kart pamięci w aparatach.

Na miejsce przyjechała policja, która - mimo prośby poszkodowanych - nie podjęła próby ustalenia tożsamości napastników. O całym incydencie powiadomiono Centrum Operacyjne Ministra Obrony Narodowej. Podlaska Policja wyjaśnia sprawę, ale nie ujawnia szczegółów. Fotoreporterzy zapowiedzieli złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa.

W środę (17 listopada) Ministerstwo Obrony Narodowej wydało obszerny komunikat w sprawie tych doniesień. - Interwencja była w pełni uzasadniona - napisało MON na twitterze.

Z relacji żołnierzy wynika, że fotografowie byli zamaskowani i chodzi wzdłuż obozowiska. - Miały na twarzay białe maski, założone kaptury na głowach, nie posiadały żadnych oznaczeń zewnętrznych świadczących o tym, że są dziennikarzami - komentuje MON. Ponadto Wojskowi nie potwierdzają, że przed wykonaniem zdjęć dziennikarze się przedstawili i uprzedzili, że będą wykonywać fotografie.

Szturm migrantów na przejście w Kuźnicy