Zdarzenie miało miejsce we wtorek, przed godz. 2.00 na ul. Sosabowskiego w Białymstoku. Policjanci z białostockiej drogówki zauważyli opla, który jechał z nadmierną prędkością. Na ograniczeniu do 70 km/h przekroczył jechał z prędkością 112 km/h. Mundurowi zdecydowali o zatrzymaniu pojazdu do kontroli, ale kierowca nie stosował się do sygnałów i zaczął uciekać.
>>> Już nie dodzwonisz się na 997! Połączenie zostanie przekierowane [AUDIO]
Samochód zatrzymał się dopiero na przystanku autobusowym. Kierowca porzucił samochód i zaczął uciekać pieszo. Policjanci szybko go dogonili. Okazało się, że mężczyzna nie tylko przekroczył dozwoloną prędkość, ale i był pod wpływem alkoholu. W organizmie miał blisko 2 promile alkoholu. 29-latek stanie teraz przed sądem.
Czytaj także: Dzielnicowy zatrzymał 49-letniego rowerzystę. Rozpoznał kradziony rower