Działo się to w poniedziałek 13 kwietnia tuż przed godziną 9. Na drodze krajowej nr 65 (na wysokości Dobrzyniewa) jadący w stronę Białegostoku 21-letni kierowca samochodu osobowego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w skarpę.
Policjant Dawid Naruszewicz z posterunku policji w Zaściankach akurat przejeżdżał tamtędy drogą, gdy nagle zauważył znajdujący się w rowie płonący samochód.
Czytaj także: Dramatyczne chwile w Suwałkach. Dwie siostry połknęły żrący środek
- Jak się okazało w pojeździe znajdował się zakrwawiony pasażer, a kierowca czołgał się obok - informuje oficer prasowy policji w Białymstoku. - Policjant natychmiast ruszył z pomocą i wyciągnął przez okno z wnętrza płonącego samochodu zakrwawionego pasażera. Policjant zostawił mężczyzn z dala od płonącego samochodu i udzielił im niezbędnej pierwszej pomocy.
Jak doszło do wypadku? Policjanci ustalili, że 21-letni kierowca wjechał do rowu, samochód przewrócił się na dach i stanął w płomieniach. Okazało się, że 21-letni kierowca miał w swoim organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Na szczęście kierowcy i pasażerowi nic poważnego się nie stało. Zostali zabrani do szpitala.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj!
W miniony świąteczny weekend, policjanci wyeliminowali z ruchu drogowego 6 pijanych kierowców. Policjanci przypominają, że prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem. Grozi za to kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Zdjęcia w galerii dzięki uprzejmości strażaków z OSP Dobrzyniewo Duże i OSP Pogorzałki. Czytaj też: Podlaskie. Strażacy w Wielkanoc bez wytchnienia. Pożary nad Biebrzą i Czarną Hańczą [ZDJĘCIA]