Podlaskie. OGROMNA plantacja konopi indyjskich zlikwidowana. 36-latek zatrzymany [ZDJĘCIA, WIDEO]

2020-01-13 10:57

Policjanci zlikwidowali na Podlasiu ogromną plantację konopi indyjskich, rosło tam 275 krzewów. Z szacunków śledczych wynika, że z plantacji po wysuszeniu można byłoby uzyskać ponad 6 kg marihuany. Podczas akcji zatrzymano 36-latka. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ.

Policjanci z Białegostoku wspólnie z funkcjonariuszami lubelskiego CBŚ od kilku miesięcy zbierali informacje na temat plantacji, która miała znajdować się w miejscowości Kulesze-Chobotki (pow. moniecki). Funkcjonariusze zlikwidowali uprawę konopi indyjskiej, która była ukryta w budynku gospodarczym na terenie posesji. Rosło tam 275 krzewów konopi w rożnych fazach wzrostu.

Czytaj także: Białystok. Policja przyjechała do sztabu WOŚP. Zatrzymano dwóch wolontariuszy

- Policjanci zabezpieczyli również blisko 35 kilogramów wysuszonego ziela konopi innych niż włókniste, będącego prawdopodobnie pozostałością po poprzednich uprawach - informuje oficer prasowy policji. - Dodatkowo, funkcjonariusze zabezpieczyli 207 pustych donic ujawnionych w obrębie budynku, jak również przyrządy i urządzenia służące do uprawy konopi.

Policjanci zabezpieczyli ogółem ponad 41 kg narkotyków.

W tej sprawie zatrzymano 36-latka. Mężczyzna jest podejrzany o uprawę i posiadanie znacznej ilości narkotyków. Na podstawie zebranego materiału dowodowego, sąd zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.

Zobacz także: Rolnik z Podlasia wyzywa Kruszwila na pojedynek MMA: "Mam nadzieję, że będziesz tak mocny, jak w gębie"

- Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że prowadzona w ten sposób plantacja, dawała możliwość uzyskiwania gotowego narkotyku, co kilka tygodni - informuje oficer prasowy policji.

Śledztwo nadzoruje Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.