Rolnicy. Podlasie. W 10. odcinku serialu zobaczymy m.in. Emilię Korolczuk z Laszek. 36-latka razem ze swoim partnerem Karolem nakarmią stado kóz, które zimą potrzebują więcej jedzenia, bo wiele z nich spodziewa się potomstwa. Potem para pojedzie na pastwisko, gdzie przygotują zagrodę dla cieląt i sprawdzą, czy zwierzęta mają dojście do wodopoju. - No to tak się wydaje, że zimą zwierzęta są bezobsługowe. Trzeba wszystkiego dopatrzeć - powiedziała Emilia. W Pokaniewie Tomek będzie czekał na ciężarówkę, która odbierze zboże na sprzedaż. Potem razem z żoną Moniką wezmą się za tłoczenie oleju z niesprzedanych ziaren słonecznikowych. Produkt uboczny – bogate w białko pozostałości pestek – pomieszają z karmą dla cieląt.
Rolnicy. Podlasie. Andrzej w sanatorium, Gienek na wycince drzew
W Plutyczach sporo pracy, na którą nie załapał się Andrzej, który - jak podają producenci - w czasie, gdy był nagrywany odcinek, przebywał w sanatorium, gdzie rehabilitował złamaną rękę. Gienek, Jastrząb i Przemek pojadą do lasu, aby wyciąć kilka drzew. Nie obejdzie się bez komplikacji. W trakcie załadunku Gienek i Jastrząb wdadzą się w spór. Drzewa będą użyte do budowy ogrodzenia dla krów, bowiem 67-letni rolnik planuje założenie nowego sadu. Po pracy przyjdzie czas na kiełbaski z ogniska. Premiera opisywanego odcinka Rolnicy. Podlasie w niedzielę (5 marca) o godz. 20.15 na Fokus TV.