W nocy z niedzieli na poniedziałek policjanci z Sejn otrzymali informację, że do szpitala trafiła 15-latka. Nastolatka była odurzona alkoholem i narkotykami. Dziewczyna trafiła do szpitala z obozu, na którym pod okiem wychowawców spędzała czas wspólnie ze swoimi rówieśnikami. W niedzielę późnym wieczorem kadra obozu zauważyła, że 15-latka dziwnie się zachowuje. - W ich ocenie wymagała ona pomocy medycznej - informuje oficer prasowy policji w Sejnach. - Jej się okazało jej zachowanie wywołane zostało przez alkohol i narkotykami, które zażyła. Policjanci ustalili, że jej 19 letni kolega poczęstował ją najpierw wysokoprocentowym trunkiem, a potem dał skręta z marihuaną - dodaj oficer prasowy policji. Czytaj też: Wieczór kawalerski na Podlasiu wymknął się spod kontroli. Musiała interweniować policja
Młody mężczyzna został zatrzymany i wczoraj usłyszał zarzuty. Dotyczyły one udzielania środków odurzających i dostarczania napoju alkoholowego osobie małoletniej. Zgodnie z Kodeksem karnym za tego rodzaju przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Prokurator Prokuratury Rejonowej w Sejnach zastosował wobec 19 letniego mieszkańca Wrocławia środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. Czytaj też: Tajemnicza dziewczyna Andrzeja z Plutycz. "Mam nadzieję, że wróci". Zaskakujące wyznanie gwiazdy Rolnicy. Podlasie