W niedzielę (17.11) policjanci z łomżyńskiej drogówki pełnili służbę w centrum miasta. Tuż przed południem zatrzymali do kontroli skodę. Policjanci od razu zobaczyli, że kierująca jest nietrzeźwa. Po badaniu okazało się, że miała ponad 3 promile alkoholu w organizmie. 46-letnia mieszkanka gminy Miastkowo tłumaczyła, że dzień wcześniej była na weselu, gdzie piła bimber i dlatego badanie mogło coś wykazać. - Kiedy zobaczyła wynik, dodała, że rano była również na poprawinach, gdzie wypiła jeszcze 200 mililitrów wódki. Z imprezy poprawinowej do domu odwiózł ją znajomy. Jednak w ciągu dnia okazało się, że potrzebuje ona wyjechać - informuje oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łomży. Kobieta twierdziła, że miała podejrzenie, że może nie być do końca trzeźwa, ale i tak wsiadła za kierownicę.
Czytaj też: Kamerzysta miał nagrać wesele. Takiej kary się nie spodziewał. Zapamięta to na długo
Teraz 46-latka będzie miała kłopoty. Skoda została odholowana na parking strzeżony, a 46-latka straciła prawo jazdy. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi jej do 3 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też: Patrycja w 8. miesiącu ciąży wsiadła do auta z pijanym kierowcą. Krzysztofowi grozi do 20 lat więzienia