Do wypadku doszło wczoraj (28 lipca) tuż przed godz. 20 na krajowej drodze nr 65 nieopodal Knyszyna (woj. podlaskie). Według wstępnych informacji 37-letni kierowca seata, jadąc od strony Moniek, najprawdopodobniej stracił panowanie nad autem, w efekcie czego samochód wpadł do rowu, uderzył w drzewo, a następnie wrócił na drogę.
Silnik i inne elementy osobówki rozrzucone były w promieniu kilkunastu metrów od wraku.
Świadkami zdarzenia byli ratownicy z przejeżdżającej akurat tamtędy karetki pogotowia, który udzielił pomocy 37-latkowi. Ranny mężczyzna trafił do szpitala, gdzie pobrano mu krew do badania na obecność alkoholu w organizmie - wyniki jednak nie są na razie znane.
Wiadomo tylko, że w tym samym czasie, gdy doszło do wypadku, mundurowi odebrali zgłoszenie o kierowcy, który prawdopodobnie pijany jedzie drogą z Moniek do Knyszyna. Trwają wyjaśnienia.