Wyrok po 20 latach

Zabójstwo pielęgniarki w Białymstoku. Mariusz P. usłyszał wyrok

2023-01-19 13:08

Na 25 lat więzienia skazał w czwartek Sąd Okręgowy w Białymstoku 44-letniego mężczyznę za gwałt i związane z nim zabójstwo młodej kobiety. Zbrodnia miała miejsce ponad 20 lat temu na osiedlu Sienkiewicza. Agnieszka została brutalnie zgwałcona tuż przed swoim blokiem. Prokuratura chciała dożywocia dla Mariusza P. Wyrok nie jest prawomocny.

Zgodnie z wyrokiem, o przedterminowe zwolnienie skazany Mariusz P. będzie mógł ubiegać się po 20 latach. Ma on też zapłacić po 150 tys. zł ojcu i matce zamordowanej kobiety w formie częściowego zadośćuczynienia. Do zbrodni doszło w sierpniu 2001 roku. Agnieszka wracała wieczorem do domu, gdy została zaatakowana na białostockim osiedlu Sienkiewicza. Sprawca dusił ją, ręce skrępował częściami garderoby i próbował zakneblować. Gdy straciła przytomność - zgwałcił. Wskutek odniesionych obrażeń 30-latka zmarła po kilku miesiącach w szpitalu. Napaść miała miejsce tuż przy bloku, w którym mieszkała. Stało się to po tym, jak odprowadziła kuzynkę na przystanek autobusowy. Agnieszka była pielęgniarką Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.

Mariusz P. mieszkał w Wielkiej Brytanii. Ma żonę i dzieci

W prowadzonym wówczas śledztwie sprawcy gwałtu, rozboju (ofiara została ograbiona z biżuterii) i zabójstwa nie udało się ustalić. Po roku od zbrodni postępowanie prokuratorskie zostało z tego powodu umorzone. W 2020 roku do sprawy wrócili jednak policjanci z tzw. Archiwum X i Prokuratura Okręgowa w Białymstoku. W czerwcu 2021 roku podlaska policja podała informację, że podejrzewany o tę zbrodnię został zatrzymany w Wielkiej Brytanii. Okazało się, że przez kilkanaście lat mieszkał w pobliżu Manchesteru z żoną i trójką dzieci. Polskim organom ścigania został przekazany pod koniec lutego 2022 roku. Wtedy usłyszał zarzuty gwałtu, zabójstwa i rozboju.

Zabójstwo pielęgniarki w Białymstoku. Mężczyzna nie przyznał się

Zarówno w śledztwie, jak i przed sądem nie przyznał się, nie chciał składać wyjaśnień. Głównymi dowodami przeciwko niemu były ślady DNA. Wskazały one na oskarżonego po porównaniu danych z bazą brytyjską, bo mężczyzna był tam notowany.

Czytaj też: Mecenas zamordował aplikantkę. Marta strasznie cierpiała. Umarła w Nowy Rok

Oskarżony o gwałt i zabójstwo sprzed 21 lat Mariusz P. (43 l.) stanął przed sądem w Białymstoku
Sonda
Czy sprawcy zabójstw powinni od razu trafiać za kraty na dożywocie?