Andrzej z Plutycz kupił sobie drogą zabawkę. Ekscytacja i szczery uśmiech. Rolnika z Podlasia inwestuje! [WIDEO]

i

Autor: Tomasz Radzik/SE Andrzej z Plutycz kupił sobie drogą "zabawkę". Ekscytacja i szczery uśmiech. Rolnika z Podlasia inwestuje! [WIDEO]

Andrzej z Plutycz kupił sobie drogą "zabawkę". Ekscytacja i szczery uśmiech. Rolnik z Podlasia inwestuje! [WIDEO]

2022-06-29 18:41

Andrzej z Plutycz, gwiazdor serialu Rolnicy. Podlasie, inwestuje w swoje słynne na całą Polskę gospodarstwo. Flota pojazdów i maszyn powiększyła się właśnie o nowoczesny przetrząsacz - sprzęt niezbędny absolutnie w każdym wielohektarowym gospodarstwie. - Zakup tej maszyny ułatwi mi ogromnie pracę - przyznał wyraźnie podekscytowany bohater serialu Rolnicy. Podlasie.

Andrzej Onopiuk z Plutycz, bohater serialu Rolnicy. Podlasie, konsekwentnie rozwija swoje gospodarstwo. Rolnik od niedawna może korzystać z nowoczesnej kosiarki rotacyjnej, a teraz ma do dyspozycji tzw. przetrząsacz zawieszany, który służy do przetrząsania podsuszonego siana, aby przyśpieszyć jego schnięcie. W liczącym 50 ha gospodarstwie taki sprzęt na pewno się przyda. Andrzej z Plutycz przyjechał odebrać sprzęt starym ciągnikiem C-360, ale szybko zmienił zdanie i pojechał po inny traktor - mocniejszy Ursus 1014. - Maszyna idealna. Jak na moje warunki to... Jak się jeździło takim malutkim, a tym... To jest niebo, a ziemia - powiedział wyraźnie zadowolony Andrzej. Rolnik inwestuje w swoje gospodarstwo. Kto wie, czy na zmianę podejścia do inwestycji miało wpływ spotkanie z najbardziej przedsiębiorczym rolnikiem z serialu Rolnicy. Podlasie, czyli Tomkiem z Pokaniewa. - Zakup tej maszyny ułatwi mi ogromnie pracę. Nie będę jeździł pół dnia, tylko za godzinę czasu machnę pole i do domu wracam - podsumował Andrzej z Plutycz. Na jednym z serwisów ogłoszeniowych identyczny model, który ma Andrzej, jest warty około 29 tys. zł.

Rolnicy. Podlasie: Andrzej z Plutycz - kim jest? ile ma lat? ZDJĘCIA

Sonda
Rolnicy. Podlasie. Czy Andrzej z Plutycz dba o swoje gospodarstwo?
Rolnicy. Podlasie. Andrzej z Plutycz: Dziwują się, że u mnie błoto