Na samym początku epidemii koronawirusa w Polsce, kiedy wykrywane były kolejne przypadki zakażeń koronawirusem, tylko w woj. podlaskim przez długo czas nie stwierdzono żadnego zachorowania na COVID-19. Pisaliśmy o tym tutaj: Koronawirus: Twierdza Podlasie. Jakim sposobem tam nie ma przypadków? Internauci zastanawiali się, czy powodem takiego stanu rzeczy było zdrowe powietrze na Podlasiu, ekologiczna żywność czy może niewystarczająca liczba wykonywanych testów na obecność koronawirusa.
W każdym razie epidemia dotarła już na Podlasie. Na ten moment dla mieszkańców regionu wykonano 768 testów, które w dziesięciu przypadkach dały wynik pozytywny. Zatem w woj. podlaskim w tym momencie jest 10 chorych, wczoraj rano było ich tylko 7. Co ciekawe wszystkie potwierdzone zakażenia dotyczą mieszkańców powiatu białostockiego i łomżyńskiego. Sytuacja jest dynamiczna. Dane są aktualne na godz. 8 (26 marca).
Wiadomo, że zakażony koronwirusem jest mieszkaniec wsi Sobolewo w gminie Supraśl. Miejscowość leży niedaleko Białegostoku, ale do tej pory oficjalnie w samym Białymstoku nie wykryto koronawirusa. Wcześniej Podlaski Urząd Wojewódzki podał, że chora jest młoda białostoczanka, ale drugi test wykluczył u niej chorobę.
W Polsce liczba osób zarażonych przekroczyła już tysiąc. Aż 251 osób zakażonych koronawirusem znajduje się w woj. mazowieckim (przy granicy z woj. podlaskim), w woj. dolnośląskim 150, a w łódzkim 144. W woj. świętokrzyskim stwierdzono 15 przypadków zakażeń. Tam z powodu COVID-19 zmarła jedna osoba.
W Białymstoku tak jak w innych polskich miastach obowiązuje zakaz wychodzenia z domu, z wyjątkiem chodzenia do pracy i załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego. Zakazane są wszelkie zgromadzenia, spotkania, imprezy czy zebrania. Można się spotkać tylko z członkami najbliższej rodzin. W nabożeństwach religijnych nie może uczestniczyć więcej niż 5 osób. Zamknięte są place zabaw.
Czytaj też: Masz grypę czy koronawirusa? Zobacz, jakie są podobieństwa i różnice
Zamknięte są szkoły, restauracje, urzędy i obiekty kultury takie jak kina i teatry. Ograniczona jest działalność galerii handlowych. Zamknięte są granice dla cudzoziemców. Trwa powszechna, narodowa kwarantanna. Chodzi o zminimalizowanie ryzyka rozprzestrzeniania się wirusa. Ministerstwo Zdrowia chce w ten sposób zapobiec tragedii, z którą obecnie muszą mierzyć się Włosi czy Hiszpanie.