Jakiś czas temu informowaliśmy, że pewien mieszkaniec Siemiatycz (woj. podlaskie) stracił ze swojego konta ponad 6 tys. zł. Wszystko dlatego, że dał się nabrać oszustom i postanowił zareagować na SMS informującego o konieczności zapłacenia 3,41 zł zaległości. Teraz podobna przykra sytuacja spotkała mieszkankę Łomży.
Wszystko działo się w czwartek. Kobieta otrzymała SMS-a informacją, że ma uregulować zadłużenie w wysokości 88 groszy. W wiadomości tej znajdował się również link do strony internetowej banku, który miał ułatwić spłatę zadłużenia. Kobieta kliknęła w link zawarty w SMS-ie i została przekierowana na stronę umożliwiającą zalogowanie się do konta bankowego.
Czytaj także: I to jest EMERYTURA! Senior z Białegostoku dostaje OGROMNE pieniądze
- Nie podejrzewając oszustwa została ona przekierowana na stronę logowania do swojego konta bankowego - informuje oficer prasowy KMP w Łomży. - Strona ta również nie wzbudziła żadnych podejrzeń, gdyż wizualnie odpowiadała stronie banku.
Kobieta logując się na konto podała swój numer klienta oraz hasła do logowania. Następnie, kobieta podała kod akceptując przelew kwoty, która widniała w SMS-e. Po wykonaniu płatności była przekonana, że spłaciła zaległość. Wkrótce okazało się, że zamiast 88 groszy z jej konta zniknęło prawie.. 3 tysiące złotych.
Policja i media nieustannie przypominają i ostrzegają: dostałeś wiadomość mailową czy sms z informacją o konieczności uregulowania drobnej zaległości czy dopłaty do przesyłki? Uważaj, bo to kolejny sposób oszustów na wyłudzenie pieniędzy.
W ten sposób nieuprawnione osoby mogą wyciągnąć hasła do aplikacji bankowych i przejąć kontrolę nad kontem bankowym. Aby uniknąć problemów należy uważnie czytać wszystkie otrzymywane wiadomości, a przede wszystkim nie „klikać” w podejrzane linki, szczególnie jeśli prowadzą do systemów elektronicznych płatności.
Zobacz WIDEO: Białystok. "Mój synek to 4-letni niemowlak". Niepełnosprawna mama prosi o pomoc