Rolnicy. Podlasie. Andrzej z Plutycz i akcja na pastwisku. Maciek szczery do bólu: "To do d*** jest takie uziemienie" [WIDEO]

Rolnicy. Podlasie. W ostatnich artykułach i filmach prezentowaliśmy historię Andrzeja Onopiuka, który pojechał na pastwisko, aby naprawić uszkodzone ogrodzenie. Po drodze doszło do incydentu, ciągnik ugrzązł w bagnie. Nagranie z wyciągania traktora możecie znaleźć w tym artykule: Andrzej z Plutycz naprawił swój błąd. Głównym zadaniem Andrzeja, Gienka i Sławka była naprawa elektrycznego pastucha. Ktoś lub coś zerwało linki, przez co konie rozbiegły się po okolicy. - Tutaj jak jeżdżą na ryby nie założy pastucha. [...] I temu koni nie ma - komentował rolnik. Elektryczny pastuch to ogrodzenie pod napięciem, którego zadaniem jest powstrzymywanie zwierząt przed wychodzeniem poza ogrodzenie, a także ochrona przed drapieżnikami. Gienek poszedł szukać zwierząt, tymczasem Andrzej wraz ze Sławkiem rozpoczęli przygotowania do naprawy. Po jakimś czasie dołączył do nich inny bohater serialu - Maciek z Kundzicz. - Może to jakaś zwierzyna przeszła - ocenił Maciek. Po wstępnej ocenie uszkodzeń panowie wzięli się za naprawę. Pierwsze skrzypce brał grał hodowca z Kundzicz. Mężczyzna skomentował słabą jakość słupków. - To do d*** jest takie uziemienie. Ono powinno być z metr w ziemię wbite. Pręt konkretny. [...] Bo uziemienie jest najważniejsze w pastuchu - dodał Maciek. Całą scenę obejrzycie na nagraniu poniżej. Serial Rolnicy. Podlasie jest emitowany w każdą niedzielę o godz. 20.15.