Rolnicy. Podlasie. W minioną niedzielę mogliśmy obejrzeć kolejny odcinek serialu o rolnikach z Podlasia. Głównym tematem były żniwa (odcinek był nagrywany latem). Sporo ciekawego działo się w gospodarstwie, a dokładnie - na polu należącym do Andrzeja z Plutycz. Wynajęty przed rolnika kombajn skosił około hektar pola. Oczywiście to tylko ułamek z tego, czym dysponuje Andrzej Onopiuk (50 ha). Rolnik zdradził, że całe życie kosił kombajnem. Kiedyś był to polski bizon, ale nie była to maszyna, zdaniem Andrzeja, niezawodna. - To była tragedia. Bo to tamto się, zepsuje, to tamto to... zaraz młockarnie zapcha. I tak w kółko było. To była tragedia - wspomina Andrzej. W odcinku zobaczyliśmy też Gienka i Sławka, którzy przyglądali się jak pracuje nowoczesny kombajn. - Żeby teraz wstali ci ludzie, co poumierali, i zobaczyli kombajna na polu... - zaczął Gienek. - Zawał serca bankowy - w swoim stylu dokończył Sławek. Andrzej z Plutycz zdradził przed kamerą sporo szczegółów na temat swojego gospodarstwa. Padła nawet konkretna kwota pieniędzy.
Rolnicy. Podlasie. Żniwa u Andrzeja z Plutycz. "Może 10 tys. zarobię"
- W tym roku żniwa dobrze idą. Mam nowy kombajn, mam tira do zboża. I od razu się powiezie sprzeda. W tamtym roku sprzedawałem można powiedzieć za bezcen, tylko po 65 zł. W tym roku to mam nadzieję, że drożej - komentował przed kamerą Andrzej. Rolnik w dalszej części serialu zdradził, ile może zarobić. - Ja jak sprzedam to tak myślę, może 10 tysięcy zarobię w tym roku. Tak wyjdzie, że na kombajn. Bo to jest sprzedawane tylko po to, aby za żniwa opłacić. Żniwuje po to, aby krowom zostało i coś sprzedać na ten kombajn. Owies, pszenica zostaje. A takie żyto, przenżyto sprzedaje - podsumował Andrzej. Za tydzień kolejny odcinek serialu Rolnicy. Podlasie, w którym pierwszy raz od dawna, pojawi się Emilia Korolczuk.
Rolnicy. Podlasie: Andrzej z Plutycz. Cała prawda. Zero ściemy! Zobacz naszą galerię poniżej: