Rolnicy. Podlasie. Tomek i Monika Cieślikowie z Pokaniewa to gwiazdy kultowego już programu o rolnikach z Podlasia. Para słynie z zaradności, przedsiębiorczości i nowoczesnego podejścia do rolnictwa. Małżeństwo zajmuje się również produkcją serów typu ricotta. Ricotta pierwotnie była produkowana we Włoszech. To jeden z najmniej kalorycznych serów. Jest ceniony za swoją delikatność i wszechstronność zastosowań w kuchni. - Robię inaczej od innych, kiedyś się tego baliśmy, a teraz jest to nasz atut, bo nikt nie robi. A w serowarstwie chodzi o to, żeby zrobić ser niepowtarzalny. Żeby inni takiego nie mieli. Nasza ricotta też smakuje trochę inaczej - podsumował Tomek.
I takie właśnie sery, tyle że w wersji "podlaskiej", pojawią się na tegorocznych dożynkach prezydenckich. Główne uroczystości z udziałem Pary Prezydenckiej rozpoczną się w niedzielę 15 września Mszą Świętą, po której tradycyjnie odbędzie się Ceremoniał Dożynkowy na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego.
Polecany artykuł:
"Dożynki, jako uroczystość o wieloletniej tradycji, są symbolem szacunku dla ciężkiej pracy rolnika oraz stanowią dziękczynienie za plony. Tegoroczne wydarzenie po raz kolejny będzie okazją do spotkania Prezydenta RP z przedstawicielami regionów, zaprezentowania różnorodności kultury ludowej oraz podziękowania mieszkańcom wsi za ich trud" - czytamy na oficjalnej stronie Prezydenta RP.
Co ciekawe, Tomek i Monika uczestniczyli również w zeszłorocznych dożynkach z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy. - Trzymajcie za nas kciuki. To już drugi raz jedziemy reprezentować nasze województwo na dożynkach prezydenckich. Jak myślicie co włożyć z Podlasia do koszyczka dla prezydenta? - poinformowali swoich fanów Tomek i Monika, wstawiając na początku września post na Facebooku.
Przypominamy, że słynnych rolników z Pokaniewa można oglądać w serialu Rolnicy. Podlasie, który jest emitowany w każdą niedzielę o godz. 20 na Fokus TV. Kilka dni temu rolników spotkało nieszczęście. Spaliła się im belarka. - Dzięki zimnej krwi Kuby udało się uratować ciągnik, jednak belarka doszczętnie spłonęła. Ogień był tak mocny i tak szybko postępował, że nie było szans na ugaszenie pożaru. Kiedy przyjechała straż pożarna skupiła się na gaszeniu łąki i pola - napisali na swoim fanpage'u rolnicy.
Listen on Spreaker.