Do Szpitala Wojewódzkiego w Suwałkach zgłosiła się 14-letnia dziewczynka, która była w złym stanie zdrowia. Lekarze odkryli, że nastolatka niedawno urodziła dziecko. Zawiadomiono policję. Nastolatka powiedziała, że urodziła w swoim domu, a dziecko zostawiła w łazience. Policjanci pojechali na miejsce, ale nic nie znaleźli. Zwłoki noworodka znaleziono niedaleko miejsca zamieszkania 14-latki.
Czytaj także: Gwałt na ul. Wyszyńskiego. Sąd skazał sprawcę na 8 lat więzienia
Trwa ustalanie, co się stało z noworodkiem. Sekcja zwłok wykaże, czy dziecko urodziło się żywe czy martwe.
Dziewczyna mieszkała z babcią. Jak podaje portal suwalki24.pl, nastolatka "od jakiegoś czasu spotykała się z o trzy lata starszym chłopakiem." Być może to on jest ojcem dziecka.
14-latka przebywa w suwalskim szpitalu. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi prokuratura.
Polecamy także:
Białystok. Policjant przeprowadził staruszkę przez ruchliwą ulicę Sienkiewicza [WIDEO]
Kasia z białostockiego schroniska dla bezdomnych przeszła niesamowitą metamorfozę [ZDJĘCIA, WIDEO]