Do zdarzenia doszło 3 sierpnia 2018 roku na jednej z głównych ulic Suwałk. Kierujący SUV-em mężczyzna najechał na tył jadącego w tym samym kierunku samochodu. Prokuratura ustaliła, że mężczyzna wysiadł ze swojego samochodu i poprosił poszkodowanego kierowcę, by ten zjechał na pobliską zatokę parkingową, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Zatrzymali go policjanci z Augustowa.
- Z uwagi na fakt, że od kierującego wyczuwalna była woń alkoholu, funkcjonariusze sprawdzili trzeźwość kierowcy tzw. alkomatem - czytamy w akcie oskarżenia, do którego dotarł "Super Express". - Kiedy urządzenie wskazało, że Waldemar M. jest pod wpływem alkoholu 0,83 mg/l, ten okazał legitymację służbową sędziego. Policjanci udali się z Waldemarem M. na komendę, gdzie został ponownie przebadany na okoliczność obecności alkoholu w wydychanym powietrzu.
Około godz. 18:20 od sędziego pobrano krew do badań na zawartość alkoholu. Przeprowadzone niemal 4 godziny po zatrzymaniu badanie wykazało ponad 1,5 promila alkoholu we krwi. Czytaj też: Akcja drogówki w całym województwie. Zobacz, co będą sprawdzać!
Prokurator Wydział Spraw Wewnętrznych wystąpił z wnioskiem o uchylenie sędziemu immunitetu, a po jego pozytywnym rozpatrzeniu przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego Waldemar M. w lutym 2020 roku usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego w ruchu lądowym w stanie nietrzeźwości.
Czytaj też: Andrzejewo. Samochód przygniótł 23-letnia strażaczkę do ciągnika. Straszna śmierć [ZDJĘCIA]
Teraz do Sądu Rejonowego w Augustowie trafił akt oskarżenia przeciwko sędziemu.
- Poczynione w toku śledztwa ustalenia faktyczne wskazywały, że sędzia Waldemar M. dopuścił się zarzucanego w akcie oskarżenia przestępstwa - czytamy w dokumencie. - Kierując swoim pojazdem po drodze publicznej sędzia znajdował się w stanie nietrzeźwości, lekceważąc wszelkie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, stwarzając tym samym zagrożenie dla życia i zdrowia innych użytkowników dróg.
Waldemarowi M. grozi do 2 lat pozbawienia wolności.