W związku z epidemią, w Polsce obowiązuje zakaz wychodzenia z domu, chyba że chodzi o czynność życiowo niezbędną (praca, sklep, lekarz). Nie można się też gromadzić (czytaj: Koronawirus. Drastyczne ograniczenia! Wysokie kary finansowe. Sprawdź szczegóły!). Chodzi o maksymalne ograniczenie rozprzestrzenianie się śmiertelnie groźnego koronawirusa. Specjaliści uważają, że największa fala zachorowań jest jeszcze przed nami.
W Łomży oraz z wielu miastach w Polsce zamknięte są restauracje, puby, lokale rozrywkowe czy parki. Jak się okazuje, strach przez chorobą oraz wysokie mandaty (nawet do 30 tys. złotych) nie działają na wszystkich.
Brakiem odpowiedzialności popisali się mieszkańcy Łomży, którzy spotkali się na klatce schodowej jednego z bloków, aby tam wspólnie pić alkohol (czytaj: Mońki. 32-latek na KWARANTANNIE urządził DOMÓWKĘ! Policjanci w kombinezonach zakończyli bibę). Sytuacja jest o tyle bulwersująca, że właśnie w Łomży i powiecie łomżyńskim odnotowano dużo zachorowań na COVID-19. Wczoraj informowaliśmy o trzech nowych przypadkach w Podlaskiem, z czego jeden dotyczy kobiety z Łomży, a drugi kobiety z powiatu.
Działo się to w czwartek około godz. 20:30. Na klatce schodowej spotkało się 5 mężczyzn.
- Okazało się, że mężczyźni w wieku 24-35 lat spotkali się, aby „pogadać i wypić piwo”. Stały tam butelki oraz puszki po alkoholu - informuje oficer prasowy KMP w Łomży.
Obecnie w tej sprawie policjanci prowadzą czynności wyjaśniające. Do podobnych sytuacji dochodzi codzienne. Oto kilka przykładów.
Wysokie Mazowieckie: Nocne spotkanie na stacji benzynowej. Hot dogi i głupie tłumaczenie
Szpital w Łapach. Mężczyzna z podejrzeniem koronawirusa uciekł z izolatki
Grajewo. 23-latek objęty kwarantanną uciekł z izolatki. Tłumaczenie zwala z nóg