Rolnicy. Podlasie. W 30. odcinku działo się bardzo dużo. Wróciła Emilia Korolczuk, był Maciek z Kundzicz. Nie zabrakło również Gienka i Andrzeja z Plutycz. W słynnym gospodarstwie trwało tzw. bielenie obór, czyli pryskanie ścian wapnem, co wpływa na czystość i komfort przebywających wewnątrz krów. Nad wszystkim czuwał 38-letni Andrzej z Plutycz. Pojawił się temat kobiety i pieniędzy. - Są na razie (krowy - przyp. red.), bo jakieś ta unia pieniądze dopłaca do tego. I tak są, no. Mleka, bo nie ma z kim doić tutaj. Żeby dziewczyna była to może i by mleko poszło. [...] Trzeba bańki, takie inne sprawy myć. Żeby te mleko. I nie w takich warunkach. W takich warunkach mleka nikt nie doi teraz - dodał Andrzej. Sławny rolnik twierdzi, że chciałby zmodernizować swoje gospodarstwo, ale zwyczajnie nie ma na to pieniędzy. - Bo to cały czas chodzi o pieniądze. To wydatek jest duży na tą modernizację - wyjaśnił. - Jakbym miał tych pieniędzy więcej to jakaś obora może by powstała. Coś tam, coś tam byłoby zmienione. Podwórko nie byłoby w błocie, żeby były te pieniądze. A z tych krów jakież to pieniądze? Nie ma majątku z tego - podsumował Andrzej.
Pojawił się też wątek ewentualnej wyprowadzki z Plutycz do miasta. - Żebym się wyprowadził z dziewczyną do miasta to tak trudno byłoby, choć nie wiem, bo może taka sytuacja przyjść - zdradził mężczyzna, podkreślając, że wszystko zależy od dziewczyny. Czytaj też: Andrzej z Plutycz to istny macho! Podał liczbę kobiet! Niewiasty ustawiają się do niego w kolejce W internecie pojawiło się mnóstwo negatywnych komentarzy pod adresem Andrzeja i to jeszcze przed emisją 30. odcinka. Na naszym fanpage'u pod jednym z artykułów zapowiadających premierowy odcinek Rolnicy. Podlasie pojawiło się ponad 350 komentarzy. Niestety dominował hejt, czasem bardzo okrutny i wulgarny. "A gdzie był jak był młodszy a teraz daremne żale", "Rozumu też nie ma i z tego powodu nie płacze", "Ma konie, krowy, ziemię czego biadoli". To tylko kilka "lżejszych" komentarzy. Większość nie nadaje się do powtórzenia. - Chyba nie ma takiej księżniczki co by poszła na te salony - napisała internautka. - Inni rolnicy w oborach mają czyściej, niż on w tej chałupie. Młody, zdrowy chłop, a dziaduje zamiast wziąć się do roboty. Inni rolnicy z programu świetnie dają radę, a temu wiecznie bieda.
Andrzej z Plutycz oraz jego ojciec Gienek występują w serialu Rolnicy. Podlasie od pierwszego odcinka. Panowie zjednali sobie widzów skromnością, naturalnością i poczuciem humoru. Szybko stali się sławni. Andrzej ma swój własny fanpage, kanał na YouTube i linię gadżetów. Obecnie trwa emisja odcinków trzeciego sezonu. Produkcje Fokus TV można oglądać w każdą niedzielę o godz. 20.