CHILD ALERT. Białystok: Tak wygląda porwana 25-latka i jej córka [ZDJĘCIA]

2019-03-07 16:48

Policja w całej Polsce szuka porwanej w czwartek w Białymstoku 25-letniej kobiety oraz jej córki. Do tego wstrząsającego zdarzenia doszło w biały dzień.

AKTUALIZACJA: Porwanie w Białymstoku: Natalia i jej córka Amelka odnalezione. Policja zatrzymała porywaczy - w tym ojca [ZDJĘCIA]

Policja opublikowała zdjęcia porwanej dziś 25-latki i jej 3-letniej córki. Przypomnijmy, do tego porwania doszło w czwartek około godziny 10 na osiedlu Dziesięciny. Do spacerującej kobiety, jej dziecka i babci podjechał citroen. Z pojazdu wybiegło dwóch zamaskowanych mężczyzn, którzy siłą wciągnęli mamę i jej dziecko do samochodu. Porywacze odjechali, ale po chwili porzucili pojazd.

>>>ZOBACZ ZDJĘCIA<<<

Porywacze mogli przesiąść się do innego pojazdu i dalej kontynuować ucieczkę. Mogli też ukryć się gdzieś w Białymstoku, aby przeczekać obławę. W Białymstoku jest dużo policji, która patroluje ulice i kontroluje samochody. Służby przeglądają monitoring miejski.

AKTUALNE INFORMACJE: Porwanie w Białymstoku. Napastnicy wciągnęli do samochodu młodą matkę z dzieckiem. Trwa obława na porywaczy [ZDJĘCIA, WIDEO, AUDIO]

Porwanie kobiety i jej dziecka zlecił prawdopodobnie 36-letni ojciec Amelki. Mężczyzna był zameldowany w Szczecinie. Pracował w Niemczech. Pierwsze informacje mówiły, że jest to obywatel Niemiec, ale rzecznik podlaskiej policji zdementował te doniesienia. 25-latka była w konflikcie ze swoim mężem. Jak podaje stacja TVN 24: Kobieta była ofiarą przemocy domowej i uciekła do swojej rodziny.

Czytaj także: Białystok. Porwanie matki z dzieckiem. Białostoczanie: "Nigdy nic takiego się nie wydarzyło" [AUDIO]

Za porwaniem prawdopodobnie stoi ojciec dziecka. Początkowo podejrzewano, że jest on obywatelem Niemiec, ale rzecznik podlaskiej policji zdementował te informacje. Możliwe, że bezpośrednio uczestniczył w porwaniu.

Aktualizacja, godz: 12:32:

Policja nadal poszukuje porwanej Natalii i jej 3-letniej córki. W poszukiwania włączyli się detektywi. Oferują 10 tys. zł nagrody za informacje, które mogą pomóc w odnalezieniu Natalii i jej 3-letniej córeczki.

Więcej przeczytasz tutaj: Białystok. Natalia i Amelia w rękach porywaczy. Nowe ustalenia detektywów: "Uprowadzona matka dziecka posiada dużą ilość tatuaży na rękach oraz nogach" [ZDJĘCIA]

3-letnia dziewczynka ma niebieskie oczy i jasne włosy spięte w kok. Ubrana była w różową kurtkę, szarą czapkę z pomponem, szare spodnie i granatowe buty.

Wszystkie osoby, które mogą mieć jakiekolwiek informacje na temat miejsca pobytu dziewczynki i jej mamy, proszone są o pilny kontakt z najbliższą jednostką policji. Na czas funkcjonowania Child Alert uruchomione zostało Call Center pod nr 995, na które można przekazywać wszelkie informacje mogące przyczynić się do odnalezienia zaginionych.

Co to jest Child Alert?

Child Alert to system natychmiastowego rozpowszechniania wizerunku zaginionego dziecka za pośrednictwem dostępnych mediów. To program, którego głównym celem jest szybsze i skuteczniejsze poszukiwanie młodych ludzi (dzieci i nastolatków), dzięki z góry ustalonej procedurze postępowania. Koncepcja platformy opiera się na skoordynowanym działaniu różnych instytucji, przede wszystkim Policji i mediów, które z racji błyskawicznej współpracy są w stanie niemal niezwłocznie rozpowszechnić wizerunek zaginionego dziecka masowemu gronu odbiorców.

Child Alert pozwala na natychmiastowe upublicznienie określonego komunikatu na temat zaginięcia oraz informacji dotyczących poszukiwań za pośrednictwem dostępnych mediów, takich jak radio, telewizja, Internet, telefony komórkowe oraz nośniki reklamy zewnętrznej.

Zobacz także:

Trasa Niepodległości 2019. Zakończenie budowy coraz bliżej. Są już znaki drogowe [ZDJĘCIA]

Suwalczanin Damian Krzysztofik pobity w Szczecinie. Prosi o pomoc w znalezieniu sprawcy [ZDJĘCIA, WIDEO]

Jemieliste. Kolejna ofiara tragicznego pożaru. 7-letnia dziewczynka nie żyje. Wcześniej w szpitalu zmarł jej brat i mama [ZDJĘCIA]

Tomek Jakimiuk już jest w Afryce. Podlaski podróżnik zatrzymany przez egipską policję. "Stwierdzili, że jestem zagrożeniem"