Sąd w Suwałkach utrzymał wyrok skazujący Daniela M. za jazdę po pijanemu. Chodzi o wydarzenia z 2018 roku w Sztabinie (pow. augustowski). Syn znanego muzyka disco polo przekroczył swoim mercedesem dozwoloną prędkość. Co więcej wyprzedzał na podwójnej ciągłej. Zatrzymała go policja.
Badanie alkomatem wykazało, że Daniel M. kierował pod wpływem alkoholu. Jak informuje Super Express, w wydychanym powietrzu miał około 0,78 promila alkoholu. Mężczyzna stracił prawo jazdy.
- W lipcu za ten czyn odpowiadał przed sądem w Augustowie i otrzymał trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Zgodnie z prawem odwołał się od tego wyroku do sądu wyższej instancji - czytamy na stronie SE.pl
Syn gwiazdora disco polo z Białegostoku dostał karę: 3 tys. zł grzywny na cele dobroczynne i nawiązkę w wysokości 5 tys. złotych. Ma tez 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów.
Czytaj także: Daniel M. pędził swoim mercedesem ponad 200 km/h na S8. Pochwalił się tym na Instagramie [WIDEO]
– Jeśli złamie wyrok sądu i usiądzie za kierownicą samochodu, dopuści się przestępstwa, za które grozi mu od trzech miesięcy do nawet pięciu lat więzienia – tłumaczy sędzia Marcin Walczak, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Suwałkach.
Czytaj także:
Porwanie w Białymstoku. Policja opublikowała wizerunek męża 25-letniej Natalii [ZDJĘCIA]
Białystok. Porwanie matki z dzieckiem. Białostoczanie: "Nigdy nic takiego się nie wydarzyło" [AUDIO]
CHILD ALERT. Białystok: Tak wygląda porwana 25-latka i jej córka [ZDJĘCIA]
Zobacz wideo: Daniel M. pędzi mercedesem ponad 200 km/h