Biebrzański Park Narodowy UGASZONY. Zobacz, jakie zniszczenia spowodował ogień [ZDJĘCIA, WIDEO]

2020-04-27 8:17

Niemal tydzień od wybuchu pożaru, udało się całkowicie ugasić ogień w tym największym parku chronionym w Polsce. Spłonęło ponad 5 tys. ha bezcennych dla przyrody terenów. W niedzielę 26 kwietnia Komenda Wojewódzka PSP w Białymstoku przekazała dobrą wiadomość: zakończono działania gaśnicze na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego.

Najdłużej strażacy dogaszali i patrolowali obszar Lasku Wroceńskiego, ale w niedzielę w godzinach popołudniowych również tam wszelkie działania gaśnicze zostały zakończone. Z ogniem walczyli strażacy z PSP oraz OSP oraz żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Akcję z nieba wspierały samoloty Lasów Państwowych oraz śmigłowce policyjne.

Czytaj: Podlaskie. Policjant Damian Kryński nie żyje. Zginął na służbie. To było czołowe zderzenie

Ostatecznie ogień objął 5280 hektarów łąk i trzcinowisk. Na szczęście nie zapalił się torf. Czytaj: Ekolodzy: Jeżeli zapali się gleba torfowa, pożar może trwać miesiącami Zniszczona została przyroda, zginęły zwierzęta. Skalę tragedii obrazują zdjęcia, które znajdziecie w tym artykule.

Pożar Biebrzańskiego Parku Narodowego. Obszar objęty ogniem

i

Autor: Lasy Państwowe Pożar Biebrzańskiego Parku Narodowego. Obszar objęty ogniem

W zbiórce pieniędzy na sprzęt dla strażaków OSP, którą zorganizował dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego, udało się zebrać ponad 3 miliony złotych. - Środki na akcję gaśniczą są w całości zapewnione z budżetu Państwa. Pieniądze ze zbiórki trafią do jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych - czytamy na oficjalnym fanpage'u BPN. 

Jak doszło do pożaru Biebrzańskiego Parku Narodowego? Minister Środowiska Michał Woś uważa, że pożar mógł zostać spowodowany przez nielegalne wypalanie traw. - Jesteśmy pewni, że przyczyną pożaru było nielegalne wypalanie traw i nieumyślne zaprószenie ognia - powiedział szef resortu. Strażacy przypominają, że wypalanie traw, łąk i nieużytków rolnych jest zabronione. Grozi za to kara grzywny w wysokości 5 tys. zł, a nawet kara 10 lat pozbawienia wolności.

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowego wybuchł w niedzielę 19 kwietnia. Mieszkaniec Kopytkowa około godz. 19:27 zauważył uciekające łosie, a następnie unoszący się słup dymu.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj!

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Zobaczcie jak ratowano największy park narodowy w Polsce:

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Trwa walka z żywiołem

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym